Kolejnym punktem na mojej warszawskiej mapie jedzonkowej jest Oh My Pho (adres: Wilcza 32), czyli reprezentant kuchni wietnamskiej. Sądząc po ostatnim wpisie, możecie pomyśleć, że jestem ogromną fanką kuchni azjatyckiej – a to nie jest prawda. Będą też pojawiać się inne smaki! 🙂
Sama historia tej restauracji jest zachęcająca, ponieważ miejsce powstało z inicjatywy wietnamskiej rodziny mieszkającej w Warszawie. Szefową kuchni jest Mama Wietnamka, która stawia sobie cel, żeby gotować jak w swojej domowej kuchni. Czyż nie brzmi cudownie? 🙂
Nie jestem fanką smaków azjatyckich, a jedzenie tam naprawdę mi smakuje! Choć mam jeden minusik dotyczący przystawki.
Chciałam spróbować klasycznych sajgonek z mięsem wieprzowo-wołowym (podawane z sosem słodko-kwaśnym) – cena za 1 szt. to 3 zł. I właśnie tutaj mam jeden minusik, ponieważ kocham sajgonki, a te dość ciężko się jadło ze względu na to, że papier ryżowy był bardzo mocno spieczony i twardy.
Jako danie główne wybrałam pierożki HACAO XAO (smażone z warzywami, wersja wegańska) – 8 szt. / cena 22 zł. Porcja była naprawdę duża, spokojnie się najadłam i zaspokoiłam swoje kubki smakowe, ponieważ przyrządzone były idealnie.
Podane w przykrytym garnuszku.
Danie nie było tylko estetycznie podane, ale także wyśmienite w smaku. I mówię to ja, osoba która stroni od kuchni pozaeuropejskich. 🙂 Ciasto na pierożki było delikatne, ale nie rozpadało się.
Co do techniki jedzenia – wytrwale ćwiczę posługiwanie się pałeczkami i idzie mi całkiem nieźle, więc nie sięgałam po tradycyjne sztućce (choć są przygotowane przy każdym stoliku).
Zamawianie w Oh My Pho: zajmujemy stolik i zamawiamy przy kasie, od razu płacimy. Stolików nie ma zbyt wiele, zdarza się czekać na miejsce, ale nie ma ogromnych kolejek.
Pokażę Wam jeszcze danie, które zamówił Mój Luby: NUONG KIEU SAIGON (grillowane w stylu południowo-wietnamskim – słodsze z warzywami, podawane z ryżem i sałatką z piklowanych warzyw) w wersji z kurczakiem (jest także z wołowiną) – cena: 25 zł.
Dajcie znać, czy lubicie kuchnię azjatycką i czy wybierzecie się do Oh My Pho? 🙂
Moja ocena: 4/5